Wczoraj?

Byłeś tutaj wczoraj, przechadzałeś się po sadzie

Jabłka jeszcze niedojrzałe lekko zaróżowiły swe policzki

Podczas gdy moje takie już rumiane

Wśród liści i owoców sierpniowo pogodna

Szukam Twojego uśmiechu.

Byłeś tutaj dzisiaj czy mi się zdawało,

Że widzę Twoje wesołe oblicze

Wśród krzewów malin, w gryki kwieciu

patrzyłeś tak na mnie jakbym była z mgły cała.

Będziesz jutro, poczekam na huśtawce z bluszczu,

Pozaplatam stokrotki w warkocze

I oplotę Twą szyję i zarzucę ramiona i zostaniesz

Znów może… na chwilę?

W kropli deszczu

Może w kropli deszczu zobaczę

Może sen się dopełni tego lata

Może będę chodziła pod parasolem z tęczy

Może będę wyglądała naszych spotkań

Może pusta ławka uśmiechem się zapełni

Kolorowe kalosze pomieszają nam w głowach

Może serce otworzę, może usta powiedzą

to co głęboko jest skryte

Może spotkam Cię dzisiaj wśród ogrodów mych myśli

Może dotknę policzka czubkiem palców

I poczuję znów Ciebie i zobaczę twarz Twoją

W kropli deszczu co w łzę się przemieni.

Oddech wiosny

Poczułam dzisiaj oddech wiosny na policzkach

poranek wstał wesoły, słoneczny

poranna kawa z tobą smakowała niezwykle

opowiadałaś mi o nas.

Pocałowałeś moje półotwarte powieki

połaskotały cię moje rzęsy kiedy opadały z nich resztki snów.

Miałeś ciepłe dłonie i uśmiech na twarzy

spoglądałeś na mnie z brzegów filiżanki

oglądając odbicie naszych twarzy w jej tafli.

Pocałunek rozłączył magię tego spotkania

ale wiele ich jeszcze między nami zagości

i wiosennych i letnich wszystko jeszcze przed nami, czekam…