Na brzegu

A kiedy jestem na brzegu
jestem tutaj i wszędzie
łapię ramiona wiatru
mam siłę, bawić się z nim.
Na przystani, którą mi zbudowałeś
cumują bezpiecznie statki
moich wolnych myśli.
Mam krąg horyzontu
rozpostarty przed sobą
mam ster w ręku i żagle pełne wiatru,
który dał mi się złapać
i zniewolić na chwilę.
To ulotne jak tęcza
w jej kolorach i kształcie.
A więc chwytam zachłannie
te momenty w dni wskazówek zegarze
ukryte głęboko, by móc
spotkać cię tutaj
na tym brzegu gdzie zawsze
w twoim świecie i moim
most nas dzieli tęczowy
niewidoczny dla świata
tylko dla nas otwarty.

Sierpniowe bogactwa

W krainie słonecznego poranka
roznosi się zapach sierpniowych żniw
już pola kipią od dojrzałych łanów
których złote kłosy mienią się wśród świata
jak włosy kochanki w warkocze splecione
iskrzą się i falują od twoich dłoni
wiatr układa trawy złotem obsypane
pod dłonie żniwiarza wprawne i silne
opalone słońca sierpniowego obliczem
będą leżeć na ziemi która je karmiła
będą snopem jasnym ozdabiały pola
uśmiechem jej szczerym rozświetlone mocno
południe już przyszło i czas nadszedł
w koszu pachnie szarlotka z cynamonu nutą
kompot z jabłek w dzbanku kusi swoją barwą
i usiądą na trawie zmęczeni radośni
zakochani w sobie krajobrazu słodyczą
połączeni w jedno połączeni ze sobą
z tą ziemią z tym światem malowanym sierpniem.

Tylko ja

Zanurzam się czasem w morzu zapomnienia.
Przebywać tam lubię z dala od wszystkiego.
Nawet ciebie nie zabieram ze sobą, choć cię kocham
kocham jak nikogo.
Zatapiam całą codzienność, trosk bez liku zostawiam za sobą.
Tylko ja i ocean moich myśli, poruszamy się wolno i lekko.
Bez bagażu, bez wspomnień, bez ludzi,
z czystym sercem i umysłem jak kryształ.
Mamy siebie dla siebie tylko
tak jest dobrze, tak musi być czasem.
Mam tę radość tak krótko, tak rzadko,
Że gdy wpadam w wir toni niebieskiej
zapominam o świecie o tobie
jestem sama przy tobie, obok ciebie i w tobie.
Ocean pochłania mnie całą i choć widać mnie, słychać
gdzieś tutaj, to mnie nie ma dla ciebie, dla innych.
Jestem tutaj, tu jestem szczęśliwa.