I tylko dotykaj, dotykaj mojej twarzy

I tylko dotykaj dotykaj mojej twarzy
wytycz na niej drogi prowadzące do celu
delikatnie niewinne chciej poznawać mnie całą
w pocałunkach muśnięciach i odbiciu w twych oczach
maluj ze mną obrazy palcem na niej pisane
emocjami barwione rumieńcami czerwone
w piegach całe złocone
w zmarszczkach śmiechu ukryte
w strugach łez zatopione
w wspólnym rejsie do szczęścia
policz ze mną te chwile
gdy wpatrzeni złączeni
nierozłączni złaknieni
zniewoleni miłością
twarz przy twarzy trzymamy
ciepło swoje wciąż czując
połączeni na zawsze
i tylko dotykaj wciąż dotykaj mej twarzy
abym czuła na zawsze ciepło twego oddechu
miłość naszą wzajemną
nierozłączną i wieczną
bez biletu na gapę
w swej istocie bajeczną.

W nim dzikość

Dzika dzikość natury ciągle się w nim odzywa.
Choć ją tłamszą i niszczą,
ona bierze w nim górę,
dopomina się swego.
Czasem nawet na chwilę
idą razem przez życie.
On uśmiecha się wreszcie
w swojej dzikiej postaci,
w niej jest sobą, spełniony,
o niej myśli i marzy.
Często cierpi w ukryciu
tak boleśnie i mrocznie,
tak zamknięty jak w klatce
miotający się, dziki.
Ma marzenia i plany
ma odmienną naturę
rytmem serca mierzoną
jego światem i życiem.
Chodzi swymi ścieżkami
dziewiczymi, pięknymi
smutek w oczach mu gości
dziki, nieugaszony.
Miłość wielką on skrywa
do wolności, do piękna
w ruchach dzikiej istoty
która goni się z wiatrem
by dogonić to szczęście
by odnaleźć w nim siebie.

Za chmurami

Na ciemnych, ciężkich chmurach odpoczywa słońce,
zmęczyło się bardzo tą letnią wędrówką.
Ma kosz smakołyków, które niosła jesień,
a lato z mozołem uprawiało w sadzie.

I uśmiecha się do nas promienne i piękne,
choć schowane za szczelną deszczową zasłoną
łez nie roni tysiąca tylko bawi się z nami
w chowanego z jesienną i kapryśną pogodą.

Gdy odpocznie to wróci, zażywając tych wczasów
na spotkanie z zmarzniętą, przemoczoną przyrodą,
swe ramiona wyciągnie i obejmie nas ciepło
wiązką żółtych promieni liście drzew zauroczy.

Nam podziwiać pozwoli obraz barwny i świetlny
i zapłoną podziwu oczy nasze spragnione,
w serca wleje się upał, to wspomnienie wakacji
letnich naszych spacerów, spotkań ciepłych i słodkich.