Gdy …

Gdy jesteś
gdy cię nie ma
gdy śpisz
gdy pracujesz
co się dzieje ze mną
czy jestem
czy mnie nie ma
skąd jestem
dokąd idę
czy będę tu
czy zostanę
czy będziemy znów razem
kim ty będziesz
kim ja zostanę

Na dłoni

W słonecznej krainie, tak nazywam ją czasami – słoneczna kraina moich myśli – ale zwrot, właśnie taka huśtawka to moja codzienna zabawa na poważnie. Teraz nie mam możliwości rozwinąć tej myśli ale może jeszcze kiedyś spocznę na tych linijkach i spróbuję je opromienić.
Bo przecież po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
Ale przecież ja uwielbiam bujać w obłokach.
To najcieplejsze miejsce w całym bezmiarze moich światów !
Kiedy tak siedzę w półleżącej pozie i patrzę na biały ekran, przyszła mi na myśl pewna historia…
I zniknęła, tak szybko jak się pojawiła – technologia ją zgubiła.
Może odnajdzie się wśród pożółkłych liści,
zeschniętych traw, nagich konarów drzew.
Poszukam, może kiedyś ją znajdę.
Przecież warto odszukać tę właśnie historię,
która powstaje w głowie by nigdy nie oglądać światła białej kartki.

Pytanie !?

Pytasz czasem – „Gdzie jestem?”
„W szyfrach strof czy ukryty ?”
W labiryncie fantazji, za zasłoną słów kilku!
Jesteś w wierszach pomiędzy
w wietrze wolnym, porwistym,
w falach morza rytmicznie
brzegu plażę pieszczących.
Dzikim oczu spojrzeniu,
w skrawku nieba płonącym
o zachodzie, o wschodzie
barw symfonią grający.
Skrywasz serce w marzeniu
ścigasz ptaka co leci
gdzieś na koniec, początków
w labiryncie się chowasz.
W tafli wody co kocha
szmaragdowym odblaskiem
księżycowe wizyty zatrzymane na chwilę,
zagłuszone strumieniem
co orzeźwia i krzepi.
I tu jesteś, gdy zechcesz,
kiedy czas ci pozwala, kiedy myśli spokojne
niespokojnie kołaczą.
I uciekasz i wracasz.
I tu mieszkasz i jesteś.
Kiedy zechcesz, gdy zechcesz
możesz usiąść i zostać.