Smutek

Smutny dzisiaj minie przywitałeś

Nie umiałam Cię pocieszyć

Kiedyś może nauczę się tego

Kiedyś może nauczę się Ciebie

Może coś napiszę

Może Ci się spodoba

Słoneczny brzeg na kawałku morskiej plaży

Dwie dusze splecione na zawsze

Wzrok w horyzont wpatrzony

Usta przy ustach szeptamy słowa których nikt nie słyszy

Jesteśmy tylko my nikt poza

Wsłuchani w siebie wsłuchani w szum wiatru tańczący z falami

Słońce kocha się z morzem

Niebo kołysze chmury

Nic nie istnieje poza Nami.

W nurcie myśli

Chciałbym Cię dzisiaj zobaczyć Kochana

wiatr w twoich lokach

słońce w twych źrenicach

rudym kolorem otulić swe serce

zielonym ukołysać myśli rozbiegane

porankiem przywitać złotą aurę z tobą

zapachem twoich włosów zachwycić swoje zmysły

przypomnieć sobie ciebie na mapie kolorów

zatańczyć z tobą w deszczu w rytmie kropel spadania

na dachu świata zobaczyć południową stronę

zmysły połączyć w jedną rzeki dolinę

w której nurcie utoną nasze myśli splecione

Czy kiedyś jeszcze?

Czy kiedyś uda mi się postawić kropkę nad i

marzeniom wyjść naprzeciw pozwolić im żyć

czy jeszcze wschód słońca zobaczę w oczach twoich

czy zechcę biegać po łące o świcie bosymi stopami

na karuzeli życia znaleźć równowagę

wśród cierni różę

wśród zła dobra więcej

o zachodzie ciebie na wyspie zapomnienia

czy jeszcze kiedyś przyjdziesz do mnie we śnie

czy iskra zdoła rozpalić ten ogień

czy kwiaty zasadzę w myśli ogrodzie

owoce zbiorę w sadzie mych emocji

czy zasnę kiedyś otulona tobą

w pułapce szczęścia odnajdę spełnienie?