To spotkanie
a kiedy a będzie
niemożliwe się spełni
jedno może zapełni
to co wiele lat temu
tak niewinnie powstało
to zbyt proste
zbyt trudne
niebezpiecznym się stało
z nami nie wiem dlaczego
jedna chwila ulotna
a trwa lat nikt niezliczy
no bo po co dlaczego
nie ma nas nie ma czasu
i ta przestrzeń co dzieli
nad przepaścią zamyka
cały rozdział
a może
całą treść opowieści
o niej wyspie
i wilku co tu dotarł
wyszwędał wiele w życiu doświadczył
ale dla nich nieznane
pokochane bez reszty
co stanowią sens tego
o czym nikt nigdy nie wie
choć przechodzi
choć tropi
chociaż jest lecz nie widzi
że to lato otwiera
że zamyka i pędzi
gdzieś w nieznane
a może
jeszcze kiedyś spotkanie
biały stolik
i ……. to lato kochany …