… dzisiaj wymknąłeś się tak wcześnie
nim otworzyłam oczy
aromat kawy tylko pozostał
świadek twojej obecności
i jakoś dziwnie na policzku
ciepło czułam cały dzień
od pocałunku na do widzenia
słońce z wiatrem mnie przywitało
list przyniosło
że dzisiaj jeszcze się spotkamy
może przed zachodem
może wschodem słońca
tak jak lubisz
w jego rudym blasku
czarne z zielonym oczy
wpatrzone będą w siebie
zbierzesz łzy z pajeczyny
ja sznur pereł nawlokę
dla ciebie i dla mnie
na zawsze