Nadejście jesieni

Jeszcze nie, jeszcze chwileczkę, jesień stoi na progu, czeka
subtelna pani w kolorowym wianku na głowie,
a w nim kłosy i liście w złoto czerwonych kolorach
bogata w owocowym sadzie końca lata.
Czeka na sygnał zrównania dnia z nocą
przyjdzie cichutko w mgły suknię spowita
lub wtargnie wichrem owiana, poprzedzona burzą
rozszalałego lata, które musi odejść w nieznane krainy.
Obie panie cudowne jak poranek na wiosnę
odejść nie chcą, niechętnie ale czas kierunek wskazuje,
wyciąga rękę w ich stronę zachęca, ponagla
czas nadszedł najwyższy na zmianę na scenie.
Powoli dzień krótszy biegnie do zachodu
noc dobą kieruje, coraz dłuższa i ciemna
ale kolory poranków są już tego warte
mienia się rudawo wokół nas w karuzeli czasu
zapraszając na ucztę kolorową i smaczną.

Wiosennie i miło

Chłód z ciepłem się miesza
bo kwiecień zagościł
przeplata wciąż miesza
okręca powietrze
chmurami zasłania i zza nich wygląda
uśmiecha się do nas
paletą kolorów
zielenią i żółcią
fioletowym rajem,
rabatki już pachną,
tam motyl cytrynek
przysiądzie ciekawy
wypije nektaru dwie krople
poleci oznajmić wszem
wobec wiosenne nowiny
że słońce wysoko
że ciepły deszcz spadnie
że rosa pojawi się jutro na trawie
tam słowik zaśpiewa
tu bocian zakleka
do gniazda swojego
przynosząc gałązki
stokrotki wystawią
swe łebki do nieba
i opalać zaczną
swoje blade płatki
w wiosennym humorze
cały świat zatonie.

Lazurowa zima

Biała zimo mroźna,
oferujesz nam lazur
fiołkowy róż z bielą tańczy wesoło
o zachodzie słońca.
Nad jeziora zmrożoną taflą
rozpalasz czerwone ogniki
by me oczy nacieszyć złudnym
ciepła darem.
Ja wpatrzona w ten pryzmat
daję się zaczarować i omamić
zimowo i odpłynąć do lata.
Ono jeszcze daleko,
ale ty wiesz to lepiej
pani świata mojego
zauroczyć mnie chciałaś.
Ja zatrzymam te chwile
w sercu ciepłym ogrzeje
i zamienię pór roku
bukiet cały w nadzieję.
Na radosne w nich chwile,
barw tysiąca rozniecę,
w lawendowej krainie
spocznę z tobą i zginę
w tajemnicach natury,
tak jak lubię się skryję.
Tam mnie znajdziesz
gdy zechcę
tam się zgubię i może
kiedyś znowu się spotka
lato z zimą w kolorze,
który w sobie zatrzymam …..