Odejdę

Dlaczego mi to robisz?

Nic nie rozumiem!

Serce moje krwawi

Kochany!

Pustka i cisza wszedzie,

Mrok ogarnia mój umysł

Zapadam się w odchłań rozpaczy.

Dlaczego krzyczę przez zamknięte usta!

Dlaczego?

Może coś zrobiłam złego naszym spotkaniom

Może zbyt wiele mnie wokół Ciebie!

Odejdę, tylko powiedz

Odejdę Kochany

Zamilknę na zawsze, gdy zechcesz!

Czy to ?

I kolejny raz przed pustą stroną

błądzą moje myśli nieuporządkowanym

porywistym torem nie do zatrzymania.

Wiem i nie wiem już dlaczego

po co, i czy przetrwa?

Czy to jest już,

czy to tylko złudzenie?

Muzyka cicho czaruje zmysły

słowa, strofy układają się w jedno.

Czy aby na pewno?

To niemożliwe staje się możliwe

to jak wiosna która ciągle płacze

a słońce skąpi swoich promieni

pod parasolem schowane uczucia

wyjść się boją z ukrycia.

Czy niebo jasnym przywita porankiem

pożegna światłem Luny

na gwieździstym niebie

Czy to ?

Niemożliwe staje na drodze

zmienia się w możliwe?

Dwie

Dwie perły

jedna dla mnie, jedna dla ciebie

dwa światy

jeden dla mnie drugi dla ciebie

dwa serca

jedno twoje, jedno moje

dwa słowa

ty, ja

dwa obrazy

ona, on

dwa dni

dzisiaj i jutro

dwie myśli

o niej, o nim

dwa uczucia

labirynt i lustro

dwie zagadki

są, będą

dwa wieczory

pusty i pełny

dwa w jednym się spotkało…