Nierealni

Mój Przyjacielu, moja bratnia duszo.

Wilku, moje natchnienie,

Ty, który uwierzyłeś i wierzysz.

Zwariowany, niepohamowany, nierealny.

Pojawiłeś się i jesteś.

Od lat już.

W różnym czasie i miejscu, w tym samym wymiarze.

Otwarty, zamknięty.

Dla mnie dla nikogo.

Wolny, niezależny, wilczy.

Czujny, wyczulony.

Kreatywny, niebezpieczny, dający bezpieczeństwo.

Kochający i oddany, wierny.

Jesteś i Cię nie ma.

Podziwiam Twoją duszę, jest moja.

Wiem. Już wiem.

Nie wiem, nie wierzę, by to być mogło możliwe.

Jesteś i Cię nie mam.

Mój wytęskniony świecie, gdzie jesteś?

Nierealny!

W marzeniach…

W marzeniach onalazłam siebie

swoją dziką naturę

ogień który wciąż płonie dawno już zapomniany

uczucie, które ukryło się tutaj.

W marzeniach odnalazłam ciebie nieznajomy

pozwoliłam ci wejść do nich

rozgościłeś się tutaj burzę rozpętałeś na spokojnym niebie

mojego poukładanego świata.

W marzeniach zatrzasnęłam drzwi, klucz zgubiłam, utonęłam

w morzu uczuć głęboko schowanych

przed wzrokiem i światłem.

W marzeniach spotykam ciebie

patrzę na ciebie, rozmawiam z tobą, kocham się z tobą

nic mnie nie hamuje, nikt nie powstrzymuje.

W marzeniach jestem tu jest moje miejsce,

snuje nić, której końca nikt z nas nie odgadnie,

nie chcę niczego zmieniać, niech tak pozostanie.

W marzeniach jestem w innym wymiarze

gdzieś daleko i blisko, gdzie zechcę na jawie

śnię o naszych spotkaniach których kolor jest jeden.

W marzeniach…

Odejdę

Dlaczego mi to robisz?

Nic nie rozumiem!

Serce moje krwawi

Kochany!

Pustka i cisza wszedzie,

Mrok ogarnia mój umysł

Zapadam się w odchłań rozpaczy.

Dlaczego krzyczę przez zamknięte usta!

Dlaczego?

Może coś zrobiłam złego naszym spotkaniom

Może zbyt wiele mnie wokół Ciebie!

Odejdę, tylko powiedz

Odejdę Kochany

Zamilknę na zawsze, gdy zechcesz!