Znów zbudowali most
połączenie myśli
wspólne ścieżki
idą po śladach które tu zostawili.
Idziemy i wracamy
tak chcemy
coś nas ciągnie
bo taka jest twoja i moja natura.
Z dwóch przeciwieństw złożeni
dwóch światów mieszkańcy
odlegli i bliscy
bo natury słuchając głosu przybywamy w te strony.
Nie zrażają się wiatru
kierunkami zmiennymi
mgłami co oczy mamią
zachwycają się sobą i kierują się sercem, jego bicia rytmami.
Zapatrzeni na siebie
choć nie widząc się wcale
bez dotyku, obrazu
namalować potrafią każde z sobą spotkanie
na wyspy skraweczku
która czeka stęskniona na jej oddech
na słowo niewypowiedziane do niego gdy się znowu spotkają.
Kategoria: Osobiste
Dla niej
Śmierć splata się z życiem
odchodzą najbliżsi pustka pozostaje
żal, przecież zbyt wcześnie
jeszcze nie teraz jeszcze czasu tyle
przed nami
koło się domknęło
dzień przeszedł w noc ciemną
dla nas już inaczej świat będzie wyglądał
na którego horyzoncie tylko światło znicza
kilka słów na nagrobku i kwiatów bukiecik
przypominać nam będą o Tobie
uśmiech, radość na twarzy
pamieć o tym co było
chwil tylu spędzonych – za mało
jest jeszcze nadzieja że wszyscy
tam właśnie spotkamy się razem
dotrzemy do kresu by lepsze rozpocząć żywoty.
Wesołych Świąt
Boża Dziecina już na nas czeka.
Czy zdążymy.
Kolejne święta pełne emocji
kolęda, opłatek, życzenia.
Usiądziemy przy stole
pełni różnych emocji, planów i pragnień.
Pod choinką znajdziemy moc życzeń do spełnienia
czy zdołamy je spełnić,
nie wiemy.
Ale ważne jest przecież
by w nas była nadzieja,
której owoc to nasze spotkania.
Rok, po roku
wokoło żłobu, stajni i siana
by powitać tą Bożą Dziecinę.
Zobaczymy w niej Pana,
który zstąpił na ziemię,
do każdego, do Ciebie i do minie
zapatrzeni, radośni, zaśnieżeni i prości
tu jesteśmy jak zawsze, codziennie.
Bo cóż znaczą życzenia, obrus, sianko i strawa
gdy nienawiść, niezgoda serca nasze zawładnie.
Przecież pokój ma gościć, przecież chleb do łamania
na codzienne dzień dobry, naszym stołem nakryty.
Wiec zgromadźmy się przy nim w jedno serce i duch
i klęknijmy z modlitwą na ustach
no bo każdy z nas przecież, choć osobno lecz wspólnie
na łask Bożych obfitość wciąż czeka.
Wesołych Świąt.