Kiedy ?

Jestem, tylko dlatego że ty jesteś.
znasz mnie, tak jak ja ciebie.
Kiedy zachód ze wschodem zbliża się niepewnie
jesteśmy razem w korowodzie czasu.
Jesteś, tylko dlatego że cię wymyśliłam,
dotykam ekranu szklanej tafli gładkiej
tak dotykam ciebie w naszych spotkań ciszy,
za horyzont zaglądam i wreszcie cię widzę.
Jesteśmy jak dwa serca zanurzone w sobie
biją choć już dawno świat przeciwko mają
czas i miejsce inne, na krawędzi, na brzegu
niebezpiecznie w pośpiechu z dala blisko, daleko.

Zgubiłeś adres…

Nasze spotkanie w obłokach
marzeń spełnionych, zakazanych choć śmiałych.
Uśmiechamy się razem siedząc na tym obłoku
trzymamy się mocno, może nie spadniemy
gdy wiatr rozstania zawieje
i odległość pokona nasze skryte pragnienia.
Mamy świat swój zakryty, własne ścieżki i kody
w dzikim z nieśmiałym spotkanie nam nie zawsze wychodzi.
Ciemność często ogrania wąskie ścieżki i szlaki.
My gubimy się wtedy, zapadamy, spadamy
dotykamy szklanego i cienkiego ekranu.
Co los dla nas przyniesie,
czy listonosz się spóźni,
czy zapomniał i ścieżki i adresu po drodze
czy odnajdzie nadzieję
wrzuci słowa do skrzynki
których nikt nie napisał
bo znów czegoś zapomniał lub się spieszy i pędzi
wciąż do przodu i dalej,
by się już nie oglądać za siebie
zapomnieć.
I jej zapach i kolor oczu zieleń płonącą
kolor włosów, w którego iskry słońca się mienią.
I ucieka, zapomni, już nie wróci bo życie
pcha do przodu marzenia, w młodszym morzu utoną.

W nutach ukryte

Na pięciolinii utwór powstaje
nutka po nutce,
w zaciszu umysłu spragnionego muzyka
rodzą się melodie.
Na gorącej wyspie szczęścia ich obojga,
ona tworzy obrazy słowami pisane
w kompozycji dla niego układają się w nuty.
Jest wieczór pogodny, jasny, księżycowy
on zapisuje jej myśli w muzyce
tworzą razem przepiękne pejzaże,
w złotych ramach nutami ozdobionych zakwitną
w kolorach pór roku
rocznej scenie życia.
Mają wszystko co w sercach ich gorących powstało
powoli i gwałtownie, namiętnie i szczerze.
Ona kocha go w każdy ludzko – boski sposób
wciąż tęskni do chwili gdy ich ciała,
ich serca znów połączą się w jedno.
Muzyka i słowa, poezja z melodią zatańczą znów dla nich
z nimi w nich każda struna zagra w jeden ton, jeden rytm i kolor.
Ona znowu usiądzie na drewnianych schodach,
zapatrzona w fale opisze ich urok,
on to wszystko uwieczni w pięciu małych linijkach
i uwięzi ich serca w muzyki pieszczocie
myśli ich się połączą jak ocean z niebem
już na zawsze, na wieki będą dźwiękiem, obrazem,
niekończących się wspomnień co przetrwają na wieki.