Gdzie jestem
w dwóch światach zawieszona
twoim i moim
tutaj i pomiędzy
tam nigdzie i wszędzie
zawsze po drugiej stronie
Wyczekują cię moje oczy
serce wyrywa się do ciebie
spragnione naszych westchnień
wytęsknione za nimi
łzy pod powiekami zatrzymuję
Kap kap spływają mimowolnie
wydzierają się z więzów rzęs moich
Tęsknią za twoim widokiwm
uśmiechem który rozpala
pobudza zmysły do czynu
zatraca złych myśli moce
oddala to co niechciane
Jestem tutaj i wszędzie
za oknem w deszczu
i gdy słońce świeci
w złym i dobrym poranku
co zwiastuje dnia przyjście
o zachodzie i wschodzie
mówię witaj kochany.
Gdzie jestem, jeszcze nie wiem
gdzie miejsca mojego zakątek
chyba tutaj przy tobie
jeśli zechcesz mnie przyjąć
jeśli zechcesz mnie objąć
już tam pozostanę.