Byłeś tutaj wczoraj, przechadzałeś się po sadzie
Jabłka jeszcze niedojrzałe lekko zaróżowiły swe policzki
Podczas gdy moje takie już rumiane
Wśród liści i owoców sierpniowo pogodna
Szukam Twojego uśmiechu.
Byłeś tutaj dzisiaj czy mi się zdawało,
Że widzę Twoje wesołe oblicze
Wśród krzewów malin, w gryki kwieciu
patrzyłeś tak na mnie jakbym była z mgły cała.
Będziesz jutro, poczekam na huśtawce z bluszczu,
Pozaplatam stokrotki w warkocze
I oplotę Twą szyję i zarzucę ramiona i zostaniesz
Znów może… na chwilę?