Obraz

Na sztaludze stoi obraz,
czyste płótno, białe jak śnieg,
jeszcze niezamalowane.
W gąszczu myśli jest już gotowy,
wszystkie detale,
gra światła i cieni.
Co będzie przedstawiać wie tylko ona.
Jest jasny i piękny,
barw pełen i ciepły.
Ma w sobie jej emocje i uczucia.
To jej wnętrze zapisane w obrazie.
Pierwsza kreska,
oko – płótno,
Ruch, gest, cisza.
Tylko szum oceanu za oknem
rozprasza i układa jej myśli, na powrót.
Ma delikatny uśmiech na twarzy,
uśmiecha się do niego,
przegląda jak w lustrze.
Przecież to jej dusza uwięziona w kolorach,
świetle, cieniach i kreskach.
To jak taniec, ruch powolny i celowy,
to muzyka, ton po tonie,
to śpiew, nad szczytami gór.
Leci, leci, leci wysoko.

Przeżycia

Na piaszczystej plaży, pieszczona przez słońca
żółte promienie odpływam w niebyt.
Ty malujesz obrazy, rzeczywiste i piękne,
Nierealne i mroczne, z farb żalem stworzonych.
Ja słów tarczą się bronie, uciekam, zostaję
szukam pocieszenia i ciszy.
Obie łez wiele już wylałyśmy tutaj,
Ty na płótna białego rozpostartej przestrzeni bez granic,
ja nad bieli kartki pustej i zapisanej naszymi marzeniami.
Tak powstają fragmenty, małe cząstki historii dwóch serc
zapisane jak piaskiem na plaży, jak chmurą na niebie
gdzie rządzą odwieczne prawa zmian w natury rzeczy dawno zapisane
przez Pana, przez Stwórcę.
I choć Ty wznosisz oczy a ja swoje modlitwy
los nasz już dawno został przesadzony,
kierunek obrany i kurs wytyczony,
za sterami nie my lecz losu igraszka
to uśmiecha się do nas, to znów grozi i straszy.
Czas się zatrzymał ?

Majowe pożegnania

Majowy maj smutny,
żegna się deszczowo,
ciepłym, burzowym oddechem
lekkiego wietrzyku.
Ma na sobie płaszcz z kwiatów
akacjowych utkany,
pachnie majem, odchodząc
roni łez sporą miarę.
Odwracając się ciągle,
myśli – ktoś mnie zatrzyma,
co chwileczkę przystaje,
co momencik wciąż wzdycha.
Żal opuszczać te strony,
na rok zniknąć z pejzażu
utkanego z bzu kwiecia,
pieśni ptaka i pszczoły.