Jeszcze nagie, jeszcze same,
jeszcze bezwolnie szarpane przez wiatr,
smagane deszczem, zimnym powietrzem.
Moje myśli jak gałęzie w moim sadzie
zakwitną nadzieją, zielonym kolorem
pąki kwiatów zwiastujące owoców nadejście,
słodkie i letnie już za chwile za rogiem.
Powoli myśli obierają kierunek,
wychodzą na spotkanie wracają i idą
drogą jasną jak słońce krajobrazu co zmienny
jak pór roku kaprysy w różne szaty się stroi.
Jeszcze chwilę i będę wśród zapachów, barw kwiecia
spacerować za rękę z nadzieją i miłością
patrząc wprost przed siebie w dnia jasnego początek.
W wieczorów tajemnych objęciach wschodzącego księżyca
zobaczę twoje ślady, pozostawisz je tutaj
tylko dla mnie znajome, tylko ze mną związane.
Pachną kwieciem co w sadzie zakwitł cicho nad ranem
i malują pejzaże wiosny pędzlem tworzone
zieleń z bielą zatańczy tak jak nasze ramiona
razem splotą się w jedno, tak już pozostaną.
Autor: Tania
Niebo nad nami
Szukam Ciebie co noc na rozgwieżdżonym niebie,
szukam wśród gwiazd tysiąca,
szukam miedzy nimi na niebieskim sklepieniu,
tam odlegle, daleko …
Znajduję Cię czasami zamyślonego, zapatrzonego
gdzieś w dal, czegoś szukasz, kogoś wypatrujesz
w oczach masz pasję i oczekiwanie
świat należy do Ciebie …
W moich oczach odbija się blask tarczy ksieżyca
Twojego przyjaciela, spowiednika,
który zawsze przy Tobie trwa wytrwale, cierpliwie
na spotkanie nasze gotowy …
Słyszę wycie wilka, strach jest mi obcy,
przychodzę nad jezioro i czekam,
miesiąc już świeci pełnią swojej mocy
a łąka wyściela nam miejsce …
Tu spotkanie nasze wyznaczone,tu ja, a tam ty będziesz
i muśniecie wiatru oznajmi przybycie kochanków
na miejsce spotkań, tam, tylko im znane
na brzegu jeziora zielonego oka …
Czy już
jestem
otwieram okno wpuszczam świt pod powieki
jeszcze zaspane w krainie marzeń
to tu zatrzymały się na małą chwilę moje myśli
jestem
wyczekujesz mnie tutaj codziennie wytrwale
otwierasz swój świat zaczarowany na mnie
gdy mgła nocy osiada na rzęsach w myślach pogrążonych
jestem
w ogrodzie poranka gdy rosy krople zwisają z gałązek wiśniowego sadu
zatrzymuję te chwilę nich trwa
zachwyca obudzi natchnie nasze spotkania
jestem
czy pozostanę nie wiem jeszcze tego
cieszę się chwilą tą jedną ulotną
gdy los mi daje jej smaków spróbować