Kolejna jesień, kolejne zmiany,
czas zmienia obrazy na naszych oczach,
gdzie jesteś, gdzie jestem.
Czy może wśród jeszcze zielonych liści,
wśród sadów pełnych owoców
gdzie jeż buszuje w trawie
szukając schronienia.
Spotkanie z naturą w ciszy pękatych gałęzi
na ławeczce pod klonem
w altanie sosnowej
szukam i odnajduję siebie.
Przeglądam się w kropelce porannej rosy
która zawisła na pajęczynie pod pergolą
czy to ja, czy to już ktoś inny
kogo nie znam i znam przecież dobrze.
W krainie marzeń utkwiły wspomnienia
już dawno minionych wakacji tych z wczoraj
tych z przed lat, tych dawnych
na fotografiach uwiecznionych miejsc i osób
bez liku, w kolorach słońca, wschodach i zachodach
daleko i blisko, wspomnienia
otulają mnie szalem by zaprosić do siebie
czy przyjdę, czy odnajdę ich dawny powab
ich zapach i barwę, nie wiem.
Autor: Tania
Już lato kochany
Już lato kochany
słońce zagląda do okien zaprasza
jesteśmy wciąż tutaj
czy zauważamy jak delikatne struny dnia
szarpie lekki ciepły wiatr
jak upalny dzień kończy się ciepłą nocą
czy przyniesie nam radosnych chwil doznania ulotne
pola pełne plonów drzewa owoców pełne
czekają na nas wciąż uśmiechając się do siebie
rude morele turlają się po stole
soczyste śliwy słodycz swoją nam dają
weźmy je zachęcają
nie czekajmy już dłużej
czas tak szybko ucieka
nie zostawia na później naszych niedokończonych sprawa.
Kolejny dzień …
kolejna kropla deszczu tego lata
a może to moja łza
która przez chwile zawisła na rzęsach
kolejny pochmurny poranek wita
wzywa do tworzenia
może tylko chmury w moim sercu zagościły na dobre
kolejny długi letni dzień
co przyniesie
może chociaż kilka promieni słońca
może zabłyśnie na niebie
rozkołysze się na tęczy i uśmiechnie znajomo
może zabierze mnie tam gdzie być chcę
gdzie powinnam
na łąki pachnące kwieciem
rosy krople zobaczę nie deszczu
świat będzie wesoły budził mnie przed ptakami
nim pierwszy brzask niebo oświetli
długi dzień zachodem rudym zakończę
uśmiech zamiast łez zabłąka się tutaj
i zostanie na zawsze już ze mną
kolejny dzień …