Drogi

Cichutko, za oknem ledwie brzask się budzi

delikatnie mgła opada nocna

niewidzialnie jak trzepot skrzydeł

witasz mnie pocałunkiem o poranku

rysujesz drogi na moich ramionach spragnionymi palcami

wytyczasz trasy naszych spotkań dłońmi

zapachem kawy tej jedynej, porannej budzisz moje zmysły

zapraszasz do krainy w której chcę się zapomnieć

zanurzasz dłonie w moich rudych włosach

wyczesujesz sny z jeszcze sennych marzeń

nasze usta zbliżone do brzegów filiżanki znów się spotkają

o świcie, jak zawsze.

Na monitorach

Twarz – Ona i On

Oczy – szmaragd – topaz

Okno – plaża – góry

Widok – wschód – zachód

Policzki – piegowate – opalone

Uśmiech – spontaniczny – szczery

Przyjaźń – na dobre – na złe

Kolor – rudy – szary

Zwierzę – wiewiórka – wilk

Pora dnia – zmierzch – świt

Wiatr – od morza – halny

Serce – jedno

Emocje – ocean

Dajmy się ponieść

Oddalmy co złe

Zostawmy przeszłość

Odnajdźmy siebie

Zostańmy na zawsze…

Cichutko

Cichutkie dzień dobry – szeptem odpowiadam, nim się spostrzeżesz już mnie tu nie będzie.

Może odrobinkę kawy upiję z kubeczka, po tym tylko poznasz moją subtelną obecność.

W ciszy myśli układam – tyle się zdarzyło, wokół nas świat się zmienił.

Słońce świeci, gdy ciemno, mój spokój jest twoim.

W zaciszu naszego raju splatamy dłonie żeby już nigdy się nie rozłączyły.

Razem choć wciąż osobno ten sam kurs obieramy.

Przytul mnie dzisiaj mocno, ogrzej moje zmysły, otul moje serce swoim cichym dzień dobry i pozostań na zawsze, jeśli zechcesz?