Tyle planów
Tyle pragnień, miłość
We dwoje ona i on
Na plaży zaręczyny
Pierścionek w moszelce ukryty
W tle ktoś gra melodię
świadek ich szczęścia.
Los potoczył ich razem
W czarnych lokach jej włosów
Utonął jego smutek
by zamienić się w radości.
Przyszły dni, które szare
Rozgościły się dumnie
I zasiadły do życia
Wspólnym z nimi go czyniąc.
Czy tą burzę przetrwają
Pozostaną na drodze
Plaży szlakiem wyryte
Mewy przypieczętowały, a fale zabrały.
Teraz on myśli
czy tych lat kilka wspólnych
Czy to wszystko przetrwamy
W szarym życie ogrodzie
W którym zblakły kolory.