W nowej wciąż szacie ogląda mnie świat.
Budzi się nowy dzień, zagląda przez okna.
Czy jestem, czy wstaję, pyta słońca promień.
A ja powolutku otwieram zielone oczy i …
Ich szafiry widzą już skrawek świtu.
Tu jesteś moja wiosno.
Łąka z zielonej, soczystej trawy,
perli się już kropelkami rosy,
by twoje stopy mogły się unosić,
w woni bukietów z jej ziół kwiatów.
Tęczowe refleksy pobłyskują z dala
nad meszkiem trawy, nad perłami rosy,
nad ziemi okręgiem, nad mgły porannej płaszczem.
A ja już biegnę, frunę nad światem,
by wchłonąć zapach budzącej się wiosny,
By w ramionach świtu, czarownej chwili, spełnić jej marzenia.
Wiosna by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.