W skrzynce

Pusta skrzynka, cisza

Zaglądam, otwieram

Wiatr hula pomiędzy

Smutek przynosi

Gdy serce chciałoby się cieszyć

Nawet słońce gdzieś błądzi za chmurami.

Kolejny dzień, ten bez wieści od Ciebie

W szarych chwilach topię łez kilka

Mam mętlik i pytania, które nie chcą odejść

Czy jeszcze kiedyś

Głos dzwonka usłyszę

Może jest bezludna, ale jednak jestem

Pewnie zapomniałeś, pewnie spraw tysiące

W codzienności rytmie pogubiły adres

Może jeszcze kiedyś, może jutro będzie

Stanę w oknie za szybą, która wiosną pachnie

Może to wystarczy by uśmiechnąć się znowu

By w płatkach krokusów żółtych, wesolutkich

Odnaleźć wczorajszy sen, tą chwilę.

W skrzynce pusto.

CC BY-NC-ND 4.0 W skrzynce by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.