Wieczornie

W ciepłym wieczorze zatapiam swoje myśli
Siadam przy świecach z lampką wina w dłoni
Przyglądam się jak tańczą wesołe ogniki wspomnień.
Ty ja my jesteśmy tu razem
Klucz tajemnic otwiera wszystkie drzwi przed nami
Szumi morze wzburzone i spokojne zarazem.
Mamy swoje marzenia różne i jednakie
W ulubionych kolorach jesiennego pejzażu
Odcieniami barwami światłem malowane.
Biel spiera się z nami o paletę na niebie
Błękit na nim króluje z chmur świetlaną poświatą
I tęczowo odbija słońca promień zbłąkany.
W kadrze jednym ukryte wszystko dla nas stworzone
Nikt nie ujrzy nie zdoła odkryć naszych obrazów
Których świat jest zawiły, poplątany i mroczny.
W słowach, dźwiękach i myślach uwiezionych otwarty
Wiatr układa sznur pereł w oceanie emocji
Tak zostanie już zawsze jeśli tylko zechcemy.
Wieczór zapadł zimowy, biel schowała się jeszcze
Jeszcze chwilkę zaczeka jeszcze świece zapłoną
na kolejne wieczory.

CC BY-NC-ND 4.0 Wieczornie by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.