Majowy maj smutny,
żegna się deszczowo,
ciepłym, burzowym oddechem
lekkiego wietrzyku.
Ma na sobie płaszcz z kwiatów
akacjowych utkany,
pachnie majem, odchodząc
roni łez sporą miarę.
Odwracając się ciągle,
myśli – ktoś mnie zatrzyma,
co chwileczkę przystaje,
co momencik wciąż wzdycha.
Żal opuszczać te strony,
na rok zniknąć z pejzażu
utkanego z bzu kwiecia,
pieśni ptaka i pszczoły.
Majowe pożegnania by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.