Odeszli

Odchodzimy coraz mniej nas wokoło

Pozostaje pamięć, pozostaje smutek

Nic go nie zastąpi, nikt nie odczaruje razem

Nie będziemy już razem śmiać się, płakać wspólnie

Nie usiądziemy na ławce w parku żeby liczyć kasztany

Nie zerwiemy wspólnie polnych kwiatów na łące by je wplatać w warkocze

Nie zrobimy psikusa sąsiadce, która mieszka za rogiem

Nie popatrzymy w jedno okno, za którym wiosnę ptaki oznajmiały

Nasze myśli osobno już wirować będą jak samotne liście popychane listopadowym wiatrem

Śpieszmy się, żeby nie utracić tych chwil, mrugnięcia powiek, które są nam dane

Nie na zawsze.

CC BY-NC-ND 4.0 Odeszli by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.