Drżenie

Tyle listów, tyle zwierzeń

tyle tajemnic

czy serce wytrzyma ten ciężar

o jakże słodki, anielski

przez pory roku,

które po sobie wciąż następują

tyle słów padło niewypowiedzianych

między wierszami, pomiędzy

pomimo wszystko i czasem na przekór

w kolorach tęczy deszczem zroszeni

na plaży ów kamień spotkany

pozostał na zawsze pieczęcią uczucia

spojrzenie gest jeden

nic więcej nie trzeba

kody znane nieznane

w kształty się zmieniają

układają obrazy

stroją się słowami

karmią uczuciami

listów tyle

a każdy z nich w kolorach

pachnący sadem wiosennym młodzikiem

letnim pełnym owoców

soczystością kolorów gdy jesień zagości

bielą uspokojony w porze odpoczynku,

który zima nakaże

tyle tajemnic odkrywanych powoli

z delikatnością motyla

który wciąż swe stkrzydła rozwija

i zachwyca bez przerw

tyle uczuć co drżące

ledwie mogą przemówić

więc nie mówią zbyt wiele

ciesząc się chwilą co dana

na chwilę.

CC BY-NC-ND 4.0 Drżenie by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.