Za oknem

A za oknem jak w kalejdoskopie pogoda kaprysi

i bawi się z nami.

To jesień przynosi, to zimy początek.

A my wciąż czekamy.

Co jeszcze przyniesie na koniec świąt.

Już nowy rok za rogiem się skrada, dwunascie miesiący?

Od stycznia do grudnia, każdy z jego synów

Nam w darze przyniesie

Trzydzieci radości i jeden dzień smutku.

Czekam jak każdy na chwile co przyjdą,

przyniosą, zabiorą już nie wiem.

Czy zabiorą, co dały lat poprzednich znoje?

Lecz czas bezlitośnie przemyka w zegarze i na nas nie czeka, nie woła.

Czy chcemy czy nie zabierze, nie odda, nie cofnie, nie wróci już nigdy.

Więc cieszmy się z tego co teraz, z tej chwili bo ona już nie nadejdzie.

CC BY-NC-ND 4.0 Za oknem by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.