O świcie
znowu o świcie
dlaczego tak wcześnie
tu mnie zobaczyłeś biegnącą po plaży
w stronę wschodu co jeszcze śpi za horyzontem
Pierwszy brzask przywitać
poczuć świeżość bryzy
słony posmak mgły
która osiada spokojna
na mojej twarzy
Byłeś tutaj ze mną
dawno dawno temu
zostawiliśmy ślady
na piaszczystym brzegu
Motyl przysiadł na nich wielokolorowy
zatrzepotał skrzydłami
i odleciał spłoszony
szumem fali spienionej
Moja dłoń w twojej
nasze usta musnęły
wiatru wstęgę srebrzystą
teraz już sama jestem
chociaż czuję ten dotyk
który tamten czas na mnie
do dziś pozostawił
i rozkosznie otula.
Byłeś tu
czy to sen tylko
co mami i kusi
jeszcze nie wiem …
Byłeś tam ? by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.