Patrzysz na mnie swoim dzikim wzrokiem
Pachniesz intensywnie, zniewalasz moje zmysły.
Jestem z Tobą pomimo, jestem z Tobą dlatego.
Dla Twojego uśmiechu w dzikich oczu głębinie,
dla tych chwil co kradzione tuż po zmierzchu
sprowadzają nas tutaj do nieznanej nikomu,
do ukrytej przed światem małej naszej krainy.
I zamykam się z Tobą w światła kręgu, w złocienich
liści lasów dębowych, wrzosów łąkach, mchu miękkim.
I przytulam się cała drżąca jeszcze od rosy
do Twojego ramienia byś otulił mnie Sobą.
Chcę cię poczuć, być blisko, czuć Twój zapach i siłę
Móc zapomnieć o świecie i czasu zdrzaniach.
Chcę być znowu tu z Tobą, śmiać się razem i patrzyć
w dal, w słońce w fal szumy, wiatru łapać warkocze
zapleść ciebie i siebie w wiry marzeń, w ich skrzydła
by polecieć do tego co nas czeka, nie czeka.
Pomimo by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.