A kiedy jestem na brzegu
jestem tutaj i wszędzie
łapię ramiona wiatru
mam siłę, bawić się z nim.
Na przystani, którą mi zbudowałeś
cumują bezpiecznie statki
moich wolnych myśli.
Mam krąg horyzontu
rozpostarty przed sobą
mam ster w ręku i żagle pełne wiatru,
który dał mi się złapać
i zniewolić na chwilę.
To ulotne jak tęcza
w jej kolorach i kształcie.
A więc chwytam zachłannie
te momenty w dni wskazówek zegarze
ukryte głęboko, by móc
spotkać cię tutaj
na tym brzegu gdzie zawsze
w twoim świecie i moim
most nas dzieli tęczowy
niewidoczny dla świata
tylko dla nas otwarty.
Na brzegu by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.