Za oknem pada,
ale to nic,
gdy ciało płonie a serce drży.
Czy to za mało?
Nie, chyba nie!
To właśnie to,
co dziś łączy nas
ma wielki sens i na wieki trwa.
Dla tego uczucia dziś warto żyć
i spalać się w ogniu zwykłych dni.
Dla chwil spędzonych razem,
dla dotyku rąk,
dla pocałunków
i żaru ciał,
jesteśmy jednym,
jesteśmy ciałem,
jesteśmy duchem
by stać się popiołem.
Lecz nawet wtedy,
dwie drobiny razem
złączy nasz sojusznik
deszcz.
Deszczowy wieczór by Tania Vilson is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.